Okres późnohellenistyczny

Ogólna sytuacja polityczna w II i I w. przed Chr. odcisnęła także swoje piętno na Królestwie Bosporańskim. Dawne mocarstwa hellenistyczne słabły, a wraz z ich schyłkiem słabło także zaangażowanie w sprawy pontyjskie. Rzym, choć odległy to od II w. przed Chr. zaczyna odgrywać coraz większą rolę także na tym obszarze. Jednak dla bosporańskich Greków aż do I w., kiedy ostatecznie zdobył niepodzielne panowanie także nad tym obszarem, pozostawał niezwykle dalekim mocarstwem. Tym samym Królestwo pozostawało w dużym stopniu osamotnione w swoich zmaganiach z narastającym zagrożeniem ze strony sąsiednich plemion barbarzyńskich. Największe zagrożenie stanowiło rosnące w siłę państwo Sarmatów, któremu jak się zdaje królowie bosporańscy płacili trybut[1], choć także Scytowie odzyskali dużą część swojej dawnej roli w zachodnim i południowym Krymie oraz na zachodnich wybrzeżach Morza Czarnego. W każdym razie w II w. przed Chr. coraz częściej dochodzi do dynastycznych małżeństw między bosporańskimi a scytyjskimi rodami książęcymi[2]). Według Vinogradova dowodzi to istnienia ścisłego sojuszu między Scytami a Bosporem skierowanemu przeciwko Sarmatom[3]. Mimo tych sojuszy jest to okres pogłębiającego się upadku Królestwa. Realne próby zdobycia dominacji nad regionem wyszły z obszaru Azji Mniejszej. Pierwszą taką próbę podjął Farnakes[4]. Zachowany tekst układu obronnego między Farnakesem I a Chersonezem ze 179 r. przed Chr. skierowanego przeciwko zagrażającym krymskiemu miastu barbarzyńcom o 100 lat wyprzedza podobny rozwój wypadków na Bosporze[5]. Wydaje się, że sojusz spełnił swoje zadanie - Scytowie zaprzestali najazdów na Chersonez[6]. Dochodzi zapewne do przesilenia w zmaganiach między Scytami a Sarmatami o dominację nad tym obszarem. Sarmaci dzięki sojuszowi z Farnakesem zaczęli zdobywać przewagę, a Rzym po raz pierwszy odegrał rozstrzygającą rolę przy zawieraniu układu pokojowego ze 179 r. przed Chr.[7] Królestwo Bosporańskie pozostawało raczej przedmiotem niż podmiotem w tych zmaganiach, które zakończyły się porażką Farnakesa. Jego marzenie o politycznym zjednoczeniu basenu Morza Czarnego zrealizował wnuczek – Mitrydates VI[8]. Preludium do I Wojny Pontyjskiej była zbrojna ekspedycja Mitrydatesa do Chersonezu, który znajdował się podówczas, podobnie jak inne miasta regionu, o włos od zagłady z ręki scytyjskich sąsiadów[9]. Ekspedycja była logicznym następstwem polityki Farnakesa I oraz zapoczątkowała szereg wydarzeń, które doprowadziły do pokojowego przekazania Królestwa Bosporańskiego Mitrydatesowi przez ostatniego Spartokidę[10]. Po zdławieniu na Bosporze powstania, które wybuchło pod wodzą Saumakosa, Królestwo Bosporańskie zostało praktycznie włączone do pontyjskiego państwa Mitrydatesa. Niestety owa polityczna jedność regionu pociągnęła za sobą konflikt z Rzymem, gospodarczy upadek państwa i w rezultacie ostateczną utratę niezależności, choć w początkach I w. przed Chr. można zaobserwować pewną stabilizację ekonomiczną i rozwój handlu[11].

Wspomniane wyżej perypetie świadczą o postępującej utracie witalności Królestwa Bosporańskiego oraz innych greckich kolonii w północnej części Morza Czarnego. W konsekwencji postępowała też barbaryzacja kultury. To bardziej generalna prawidłowość – szczególnie dobrze udokumentowana w Egipcie. Jednocześnie z pewnością następował proces hellenizacji sąsiednich plemion barbarzyńskich, co jest uchwytne częściowo w źródłach epigraficznych – choćby w postaci wspomnianych wyżej informacji o małżeństwach zawieranych między członkami greckich a scytyjskich rodów arystokratycznych. Do tego jednak należy dodać wzrost kosmopolityzmu. I tutaj inskrypcje przychodzą nam z pomocą informując o pojawianiu się specjalistów w najróżniejszych dziedzinach, ściąganych z różnych stron oikumene[12]. Można śmiało założyć, że taka atmosfera sprzyjała recepcji nowych prądów i wzorów. Od połowy II w. przed Chr. ważnym źródłem kulturalnych trędów było z pewnością królestwo Pontu. Przez około sto lat to ono, najpierw niezauważalnie, a później coraz śmielej wywierało dominujący wpływ na losy całego regionu Morza Czarnego.


[1] Vinogradov 1987 b=PS, s. 526-562.
[2] Dobrym przykładem jest tu małżeństwo Kamasarii, owdowiałej królowej z Pantikapaionu[3] Vinogradov 1987=PS, s. 57.
[4] Kolobova 1949, s. 28. Nie ma tu miejsca na analizę politycznej strategii Farnakesa I, a tym samym na udział w ożywionej dyskusji na temat sytuacji politycznej w basenie Morza Śródziemnego w tym okresie. Podstawowym źródłem informacji na temat kampanii Farnakesa jest Polibiusz, 25, 2, 10 ff oraz Arrian, PPE 16, a do reakcji Rzymu Polibiusz 23, 9, 2.
[5] IOSPE I2 402; nowsze komentarze: Burstein 1980, s. 7, Saprykin 1990, s. 207, BE 1990, 559
[6] Shcheglov 1978, ss. 129-131.
[7] Harmata 1970, s. 19.
[8] Także i kwestia kariery Mitrydatesa VI Eupatora zostanie tutaj pominięta. Jest ona przedmiotem badań od ponad 100 lat: Niese 1887, ss. 567-569, Meyer 1879, s. 85, Reinach 1895, rozdz. 2, Brandis 1899, s. 773, Olshausen 1978, kol. 420, Glew 1981, ss. 109-130, Shelov 1982, s. 243 f, Vinogradov 1985, ss. 643-645.
[9] Strabon[10] Strabon[11] Vinogradov 1987 a, ss. 65-67
[12] Por. IOSPE I2 77, 78, 670, 671, 672 (Posideos na służbie króla Scytów, Skilurosa); syntetyczny przegląd znajduje się w Vinogradov 1987 a, s. 68. Bardzo ciekawy materiał porównawczy, dotyczący dworu króla Pontu przedstawił Olshausen 1974.