Wstęp

Północne wybrzeża Morza Czarnego, nazwanego przez Jonów Pontos Euksejnos, Morzem Gościnnym zajmowały w historii i kulturze Greków miejsce szczególne. Dotarli tam Orestes z Pyladesem, aby z rąk okrutnego króla barbarzyńców Thoasa ocalić Ifigenię, kapłankę taurydzkiej Artemidy. Po wielu stuleciach jej posąg uwieziony razem z Ifigenią podziwiał jeszcze Pauzaniasz. Docierali tu najstarsi milezyjscy żeglarze zakładając liczne kolonie. Niektóre z nich miały przetrwać ponad tysiąc lat. Ich śladami przybył tam również Herodot. Ze swoimi ciepłymi wodami, niewysoką falą w lecie, łagodnym klimatem wybrzeża te musiały także i jemu wydać się gościnne skoro porównuje je do znanych sobie i bliskich wybrzeży Sycylii. Herodot wspomina wyprawę Dariusza, której plan zdradza dobrą znajomość Scytii przez perskich sztabowców. Uderzając na Scytię Dariusz najwyraźniej próbował uwolnić ziemie irańskie, a więc samo serce swojego imperium, od bezustannego zagrożenia ze strony koczowników atakujących od północy z głębi stepów Środkowej Azji. Również tam narodził się inny śmiały pomysł – ataku na cesarstwo rzymskie ze Scytii w kierunku Dolnego Dunaju. Autorem tego pomysłu był Mitrydates VI, jeden z najbardziej zdeterminowanych i uzdolnionych obrońców grecko-orientalnego Wschodu przed ekspansją Rzymu. Mitrydates pomysłu swojego nie zrealizował, ale w sposób zaskakujący został on przeprowadzony przez Fritigerna i jego germańskich wojowników, którzy wyruszywszy ze stepów Scytii, znad północnych wybrzeży Morza Czarnego, na polach pod dzisiejszym Edirne zadali armiom cesarskim cios, po którym imperium Zachodu już nigdy się nie podźwignęło. Tak więc stamtąd wyszedł impuls, który zmienił bieg historii cywilizacji Zachodu.
Nie ma jednak wątpliwości, że Królestwo Bosporańskie znajdowało się na kresach ówczesnej cywilizacji grecko-rzymskiej. W konsekwencji dysponujemy dość skromnymi źródłami pisanymi dotyczącymi tego obszaru. W związu z tym dużo większą rolę odgrywają w zgłębianiu historii Królestwa inskrypcje oraz wykopaliska archeologiczne. Są to w zasadzie dwa podstawowe i najpełniejsze źródła informacji o tym regionie. Z racji swojej specyfiki nie dają jednak syntetycznego obrazu historii Królestwa a stanowią jedynie materiał wyjściowy do licznych hipotez a nawet spekulacji. Dotyczy to nawet tak podstawowych zagadnień jak ustrój Królestwa Bosporańskiego, jego charakter etniczny, zasięg terytorialny nie wspominając o szczegółach historii politycznej. Z tego powodu szczególnie istotne do wyrobienia sobie własnej opinii w wielu szczegółowych sprawach jest zapoznanie się z historią badań nad tym regionem ze szczególnym uwzględnieniem badań epigraficznych, to jest na greckimi inskrypcjami dotyczącymi tego regionu.